niedziela, 23 maja 2010

Po warsztatach

I już jestem w domu. Pierwsze warsztaty w Szkole liderów dobiegły końca. Cały wczorajszy dzień poświęcony był indywidualnemu planowi rozwoju. Nieznajomość tematu budziła obawy, jak każde nowe zadanie. Przeszliśmy przez nie, nie bez wysiłku, zmotywowani do dalszej, samodzielnej pracy. Teraz indywidualnie odpowiemy sobie na pytania; gdzie jestem obecnie? Co robię ja jako lider? Skąd wychodzę? Na czym opiera się moja działalność społeczna? Dokąd zmierzam? Co chcę osiągnąć? Jakie są moje mocne strony, jakie potrzeby rozwojowe? I wreszcie co zrobię konkretnie, żeby się rozwijać? Na taki bardzo szczegółowy, dokładny plan mam dwa miesiące.

To co było absolutnie fantastyczne w tych warsztatach, zupełnie innych od tych, które poznałam w środowisku oświatowym, to ich metodologia. Przechodzenie od zabawy, ćwiczeń do analizy i wspólnego zastanawiania się nad mechanizmami jakie zafunkcjonowały, emocjami, odczuciami, skojarzeniami. To wspólne dochodzenie do wiedzy. Gdyby tak wyglądał proces uczenia i nauczania w naszej szkole, to nie byłoby znudzonych uczniów i sfrustrowanych nauczycieli.

1 komentarz:

  1. Rozważ mozliwość takich zajęć jak "creative writing".

    Zbierz siły i ekipę i rusz na MEN, bo nie rozumiem priorytetów ich działalności. całej ich metodologii, celów und so weiter ...

    OdpowiedzUsuń