niedziela, 19 września 2010

Po warsztatach

Wróciłam z kolejnych warsztatów Szkoły Liderów Polsko Amerkańskiej Fundacji Wolności. Tak wiele wspaniłych rzeczy się wydarzyło, że trudno zacząć. Tyle ludzi, rozmów, spraw, fantastycznych zajęć. I klimat- niepowtarzalny - przyjaźni, akceptacji, życzliwości. Każdy jest tam zuważony, doceniony, potraktowany absolutnie indywidualnie, z troską o jego rozwój. Sami liderzy, ludzie niezwykli, wyjątkowi. Nie mogę się ciągle nadziwić, że dane mi jest być w ich gronie. To wielkie wyróżnienie.

Więcej, merytorycznie o samych warsztatach jutro, bo dziś padam na twarz.

2 komentarze:

  1. Też się nie mogę nadziwić, że tylu ludzi w strachowskiej gminie jest ślepych na wielkie dobro. Biblijnej prawdy nie przebijesz - "nie rzuca się pereł przed wieprze" ;-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Na prośbę autorki trgo bloga dopisuję komentarz nowy.

    Nie, nie zmienię poprzedniego. Zostałby ślad, że go wyrzuciłem.
    Czy naprawdę w Strachówce trzeba nawet cenzurować Pismo Święte? Doszliśmy aż dotąd?

    Biblijne cytaty nie obrażają nikogo (myślącego). Gdyby - to znaczyłoby, że doszliśmy do granic absurdu i tyranii duchowej (pychy żywota).
    Według mnie (!?) Pismo Święte mówi do każdego, ode mnie poczynając. Jej słowo jest żywe i zdolne osądzić zamiary serca i umysłu.

    Po tej wykładni, proszę jeszcze raz przeczytać mój poprzedni komentarz. Proszę wskazać i mi wytłumaczyć, w czym obraziłem kogokolwiek. Powtórzę ŻADNEJ BIBLIJNEJ PRAWDY CZŁOWIEK NIE PRZEBIJE SWOJĄ MĄDROŚCIĄ.

    Nasze myślenie i nasza mowa ma być "Tak-tak, Nie-nie". A co nadto, od Złego pochodzi :-)

    OdpowiedzUsuń