środa, 8 września 2010

O podwyżce

Dziwne zwyczaje panują w naszym urzędzie. Dzisiaj moja sekretarka po powrocie z Zespołu Obsługi Administracyjno- Ekonomiczno Szkół oznajmiła mi, że pracownicy administracji otrzymują podwyżkę w wysokości uwaga !!! 3% z wyrównaniem od stycznia. Ktoś powie no to trzeba się cieszyć. Z podwyżki tak, choć jak powiedział któryś z pracowników ”to na chleb za dużo, na buty za mało, wystarczy na wódkę”, z formy w jakiej dowiaduje się o tym dyrektor szkoły już nie. Bo czy do pomyślenia jest gdziekolwiek indziej, że o ważnych sprawach dotyczących pracowników dowiaduje się najpierw sekretarka (ba dostaje angaże dla ludzi) !!! Jak traktuje się dyrektora, kim jest dyrektor?
Nasuwa się tylko jedna myśl, znów kiełbasa wyborcza i lepiej jak ludzie dostaną ją bez pośredników. Przecież to jest chore.
Moim pracownikom ta podwyżka absolutnie się należy i nie 3, a przynajmniej 5%, jeśli nie 7%. Skoro wójt dostał 13%.
Jakie jeszcze niespodzianki przygotowuje nam władza w czasie jesiennej kampanii?

1 komentarz:

  1. Ja ci to wytłumaczę. Są równi, równiejsi i najwyższy. On rządzi, daje i zabiera.

    On! Ukształtowany na obraz i podobieństwo minionego ustroju. Społeczeństwa nie-obywatelskiego :(

    OdpowiedzUsuń