Obudziłam się przed czwartą. Nie mogę spać. Wyszłam na werandę. Jak pięknie. Tylko o świtaniu ogród zamienia się w filharmonię. Ptaki śpiewają jak oszalałe. Postałam, posłuchałam, popatrzyłam na Matkę Bożą w ogrodzie. Dobrze, że jest. Ona przywraca sens.
Po takich telefonach jak wczorajszy z Zespołu Obsługi Szkół człowiek myśli, czy to normalny, czy może nienormalny świat. Pani Aniu, pani Agnieszko Papież Jan XXIII często myślał i mówił o sobie „Janie nie myśl, żeś taki ważny”. Był wielkim człowiekiem.
Demokracja daje nam prawo zadawania pytań, także, a może przede wszystkim o pracę i funkcjonowanie urzędów. Bo tak już jest, że to urząd ma być dla obywatela, a nie obywatel dla urzędu. Tak jak szkoła ma być dla ucznia, a nie uczeń dla szkoły, jak kościół ma być dla człowieka, a nie człowiek dla kościoła.
Trzeba nam odejść- pokolenie niewolników i uczniów PRL-u. Jak naród wybrany błądził po pustyni 40 lat, aby wymarli ci, którzy urodzili się w niewoli, zanim wszedł do Ziemi Obiecanej, tak i wielu z nas nigdy nie pojmie czym jest demokracja. Ile jeszcze czasu trzeba nam wędrować, aby zrozumieć, że jesteśmy wolni.
Ja po północy, ty nad ranem. Dobrze, że się nie pchamy do tego samego komputera :-)
OdpowiedzUsuńDałaś wpis na 30-lecie Solidarności, 3 Maja 1981 r tez obudziłem się nad ranem i coś zapisałem.
Ciekawe jak nasza gmina uczci XXX-lecie? Czy tylko my będziemy świętować? Bo o XX-lecie samorządu też tylko my się upomnieliśmy, tzn chyba bardziej ja, bo szkoła to nie (będę to długo i gorzko pamiętał).
A zachowanie pań wczoraj - jak ćmy do świecy, niezrozumiałe. Ależ tam (w urzędzie) musi być klimacik, że wszystko widzą do góry nogami :-(
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń