wtorek, 30 marca 2010

Smutna rzeczywistość

Strasznie się dzisiaj zdenerwowałam. Sekretarka przyniosła mi mój angaż z Zespołu Obsługi Szkół i jakiś świstek papieru. Okazało się, że na połówce kartki A4 wójt pisze do mnie, ze mam obniżyć nauczycielom dodatek motywacyjny z 3 do 1 procenta tj. na rękę 20 zl Pismo z dnia 22 marca dociera do mnie nie pocztą, oficjalnie, a jakoś pokątnie osiem dni później. Jaki powód? Obniżona subwencja, podobno przeze mnie, bo wykazano mniejszą liczbę dzieci.

Czy to moja wina, że jest niż demograficzny? Czy to moja wina, ze samorząd wpisał w budżet wyższą kwotę niż dostał? Budżety się zmienia, modyfikuje. Informacja z MEN to nie jedyne mniejsze pieniądze, mniejsze są także z Urzędu Marszałkowskiego. Ciekawa jestem czy w związku z tym pracownicy urzędu, także wójt nie dostaną premi? Czy sołtysom i radnym zmniejszy się dietę? Przecież to jakiś totalny absurd, fałsz i zakłamanie. Nam nie zależy na tych nędznych pieniądzach, bo to nie jest żadna motywacja, zalezy nam na prawdzie, uczciwości i poważnym traktowaniu.

Jesteśmy najlepszą szkołą w tej gminie. Jako jedyni w powiecie mamy tytuł Szkoły Uczącej Się. Kto choć trochę zna się na oświacie ten wie co to znaczy. Ale trzeba się znać i rozumieć. Zespół Szkół to największy zakład pracy w tej gminie. Szkoda, że tego nie widzi władza.

I jeszcze jedno.
Dziś było posiedzenie Rady Gminy. Gdybym o tym wiedziała wzięłabym w niej udział i poinformowała Radę o kolejnym sukcesie szkoły, pokazałbym "blache", zaprosiłabym na Vademecum, poruszyłabym sprawę dodatku motywacyjnego. Komu zależało na tym, aby dyrektora szkoła nie było na tej sesji? Bo jak inaczej myleć skoro od 9 lat nieustannie dopominam się, aby przysyłano mi informację o sesjach. Czyżby zaczęła sie kampania wyborcza, a może w tej gminie trwa nieustanna kampania. Jakie to smutne.

1 komentarz:

  1. Bardzo smutna rzeczywistosc. Krętactw, braku kwalifikacji (ludzkich, osobowych), zastraszenia, nijakosci.

    Ale wysoko świeci gwiazda wolności, demokracji. Kiedyś oświeci ten padół.
    Ja swoje powiedzialem na blogu (www.strachowka.republika.pl). Ciekawy jestem, czy jeszcze ktoś się odezwie. Trzymam kciuki. Idzie święto Zmartwychwstania :-)

    OdpowiedzUsuń