"Rekolekcje są jak Góra Przemienienia, z której nie chce się zejść". Dlaczego księża tkwią w takim przekonaniu? Wszyscy chcielibyśmy, żeby tak było, ale tak nie jest. Choć przecież tęsknimy za tym co dobre, piekne, prawdziwe i proste.
Pomyślałam, że ta ostrość widzenia kościoła bierze się z braku prawdziwej wspólnoty, przyjaźni. Takiej jak w Legionowie. Nie żebym czegoś żałowała, choć może ... bliskości w prawdzie i zrozumienia tak. I takiego odniesienia do wspólnych doświadczeń.
Tu ludzie nas właściwie nie znają, jesteśmy i pozostaniemy obcy. Nawet w kościele.
Właśnie, jak przekonać młodzież, że jest tak ciekawie, skoro się tak nudzą?
OdpowiedzUsuńJest na to pewna nadzieja ... w internecie. Jeśli wszyscy zaczną wypowiadać szczerze swoje opinie i potrzeby. Młodzież i księża też. Benedykt XVI dał zielone światło. Czasu trzeba :-)