poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Po sesji

Miałam dzisiaj okazję przedstawić radnym założenia projektu „Decydujmy razem”. Decyzję o włączeniu gminy do projektu podjął wójt Piotr Orzechowski. Pełnię w nim rolę animatora partycypacji społecznej, czyli osoby odpowiedzialnej za zorganizowanie 6 osobowego zespołu, który będzie wdrażał projekt w gminie i kirowanie nim. Do naszych zadań należy wybór tematu, którym się zajmiemy ( w porozumiemiu z wójtem) i rodzaju dokumentu, który zostanie opracowany przez 25 osobową grupę mieszkańców. Mają to być reprezentaci całej społeczności, zainteresowani tematem. To oni podczas warsztatów wypracują program, jego założenia, cele, przeprowadzą diagnozę etc. Zespół opracuje dokument i przedstawi radzie gminy do zatwierdzenia. Do zespołu wybrałam ludzi (to kompetencja animatora”), na których mogę liczyć, rzetelnych.

Na dzisiejszym posiedzeniu dowiedzieliśmy się także jak zostały podzielone pieniądze na współpracę z organizacjami pozarządowymi. Na organizację siódmej edycji „Vademecum 2011” gmina dołoży Stowarzyszeniu Rzeczpospolita Norwidowska 3000 zł. Po raz pierwszy, nie licząc ubiegłorocznego Programu Integracji Społecznej (pieniądze pozyskane w drodze konkursu) otrzymamy pomoc z gminy. Impreza jest największym, promocyjnym wydarzeniem w gminie Strachówka. Zapraszamy do współpracy dwa inne stowarzyszenia z naszej gminy, koła gospodyń wiejskich i wszystkich, którzy chcieliby pomóc w jakikolwiek sposób.

Nie jest łatwo wychodzić z wieloletnich podziałów, uprzedzeń, rywalizacji. Trzeba dużo dobrej woli ze wszystkich stron. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych. Poprawa klimatu, poziomu dyskusji, rozmów na posiedzeniach rady jest możliwa. Na sali konferencyjnej urzędu gminy nie ma ważnych i ważniejszych, wszyscy jesteśmy równi, choć mamy inne zadania. To jest istota demokracji, społeczeństwa obywatelskiego. Po dzisiejszym spotkaniu jestem dobrej myśli, widzę zmiany w dobrym kierunku.

1 komentarz:

  1. Wypracowałaś zrównoważony dokument - wnioskują po innych relacjach z dnia. Brawo! Tak dalej. Tylko zaślepieni nie dostrzegą kupy dobrej woli :-)

    OdpowiedzUsuń