Skończył się czwarty warsztat w programie Liderzy Polsko Amerkańskiej Fundacji Wolności, w którym biorę udział od kwietnia ubiegłego roku. Temat spotkania „Jak mówić, żeby inni chcieli pójść za nami”. Program bardzo ciekawy. Wprowadzenie i wykład publicysty, dyrektora I społecznego liceum na Bednarskiej Jana Wróbla. Debata oksfordzka, której teza brzmiała „Reorganizacja sieci szkół-w tym likwidacja małych szkól-jest konieczna, by zapewnić właściwe warunki dla rozwoju dzieci i młodzieży”. Jak się okazało na dzisiejszej radzie pedagogicznej, i po informacjach z czwartkowego posiedzenia rady gminy, teza bardzo na czasie. Brałam udział w debacie jako drugi mówca po stronie propozycji, czyli za tezą. Było to dla mnie bardzo trudne doświadczenie, ale niezwykle cenne. Cały warsztat dotyczył wystąpień publicznych. Dostarczył bezcennej wiedzy jak to robić. Wróciłam zdecydowanie w lepszej formie, dzięki niezwykłym, wyjątkowym, wspaniałym ludziom.
Nawet wieści dochodzące ze Strachówki nie mogły zmącić mojego spokoju. A jakież to wiadomości mi przekazano? Były dwie. Pierwsza o zawiadomieniu, które przyszło pocztą, o wizycie komisji oświaty w szkole, w celu sprawdzenia warunków lokalowych. Druga o wniosku radnej-nauczycielki zgłoszonym na czwartkowej sesji rady o zabezpieczeniu w budżecie gminy na rok 2011 środków na rozbudowę Zespołu Szkół w Strachówce ?!!!. I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obie te sprawy odbyły się w starym stylu, znanym nam z szesnastoletniego doświadczenia rządów Kazimierza Łapki. Na szczęście tym razem,bez akceptacji formy w jakiej się to odbyło przez urzędującego Wójta. Czepiam się? Nie. Oczekuję tylko, żeby tak ważne sprawy jak temat, termin i miejsce posiedzenia komisji oświaty ustalany był z dyrektorami, gospodarzami miejsca. Aby dyrektorzy byli informowani o planach pracy komisji i traktowani jako bardzo ważni partnerzy w dyskusji, w wypracowywaniu i podejmowaniu jakichkolwiek decyzji dotyczących oświaty. Aby dyrektor Zespołu Szkół w Strachówce wiedział, jakie pomysły dotyczące prowadzonej przez niego szkoły zgłasza jego nauczycielka. Przecież to koleżanka z pracy, z którą widzimy się codziennie. Trzeba postawić wszystko na nogach, a nie na głowie. Potrzebujemy przejrzystości, jawności, społecznej dyskusji nawet o sprawach trudnych, bo na tym polega demokracja.
Nasza gmina przystąpiła do programu „Decydujmy razem” Jest to pilotażowy projekt Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Stowarzyszenia CAL (Centrum Aktywności Lokalnej), Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, Fundacji Partnerstwa dla Środowiska, Fundacji Fundusz Współpracy. Celem programu jest budowanie mechanizmów współdecydowania mieszkańców w sprawowaniu władzy samorządowej (ustawodawczej, czyli rady gminy i wykonawczej, czyli wójta). To bardzo dobry kierunek, to znak zmiany.
Jak nie dziękować za program LIDER PAFW skoro dzięki niemu znalazłem się w centrum spraw społeczno-kulturalnych Europy - w tych dniach w Górach Kaczawskich - oświetlanych przez UNESCO Center z Wrocławia!
OdpowiedzUsuńSprawy lokalne bolą, dlatego tu jestem i patrzę z nową nadzieją. Wszystkie konflikty i podziały mozna pokonać. Trzeba tylko intelektualnej uczciwości i odwagi. Takie wzory niosą w sobie gospodarze warsztatów nt. zmian we wspólnotach lokalnych i gospodarze miejsca - Eko Muzeum.
Patrzą z daleka w świetle nowych doświdczeń i teorii (narzędzi) w myślach widzę możliwość spotkania ze wszystkimi aktywnymi mieszkańcami Strachówki, włączając Kryśkę i Kazika Łapkę. Z każdym mozna rozmawiać i współpracować dla dobra wspólnego jakim jesteśmy nawzajem dla siebie w ramach wspólnoty lokalnej. Tak rozumiem też sukces w Olimpiadzie. Olimpijczyków chetnie widziałbym w niejednym spotkaniu. Byle wiedzy towarzyszyły otwarte głowy! Czuwaj :-)