sobota, 30 czerwca 2012

Podsumowania


Skończył się kolejny rok szkolny. Wczoraj odbyła się piękna uroczystość zakończenia w kościele i w szkole. Wszystko, a może prawie wszystko można obejrzeć na stronie szkoły. Zresztą przez cały rok większość ważnych zdarzeń i działań było na bieżąco opisywanych i dokumentowanych. Strona stała się nieocenionym źródłem informacji o szkole. Pokazuje ogromne bogactwo, którym można byłoby „obdzielić nie jedną szkołę” . Piszę w cudzysłowie, bo to nie moje słowa. A przecież to tylko jakaś część pracy całego zespołu, dyrektora, nauczycieli, pracowników, uczniów. Każdy kto patrzy nieuprzedzonym okiem zobaczy i nie ośmieli się powiedzieć, że nauczyciele w Zespole Szkół im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej nic nie robią. I właśnie dlatego, żeby podkreślić i pokazać jak wiele zrobili postanowiłam zmienić odwieczną tradycję i przyznać nagrody dyrektora na zakończenie roku, a nie 14 października. Tak jak dzieci, które odbierają świadectwa i nagrody za swoją pracę, tak i nauczyciele, pracownicy powinni być docenieni po wykonaniu pracy, a nie w pażdzierniku, kiedy już nikt nie pamięta, co robił pół roku temu. Jest to bardzo logiczne i uzasadnione. Zresztą zdanie to podziela rada pedagogiczna. Szkoda tylko, że nie rozumieją tego inni. Na szczęście jest to suwerenna decyzja dyrektora i to on ostatecznie ją podejmuje. Mam tylko nadzieję, że mimo oporu nagroda zostanie wypłacona.

Na ostatnim posiedzeniu rady pedagogicznej podsumowaliśmy naszą pracę. Zapytałam też wszystkich nauczycieli, pracowników, co myślą o mojej pracy. Oczywiście nie wprost, żeby nie stwarzać kłopotliwej sytuacji. Poprosiłam o wypełnienie, z głębokim namysłem, ankiety, którą potem ktoś podsumował. Było w niej 10 pytań, a właściwie obszarów dotyczących dyrektora. 1. sposób komunikowania się, 2. sposób nauczania, 3. sposób realizowania wizji, 4. sposób budowania wspólpracy, 5. stopień elastyczności, 6. sposób tworzenia systemu funkcjonowania szkoły, 7. sposób zarządzania szkołą, 8. sposób osiągania rezultów, 9. dawanie przykładu, 10. stopień zaangażowania w pracę. Można było wybrać jeden z czterech stopni, który mówił czy dyrektor jest na etapie początkującym, średniozaawansowanym, zaawansowanym, czy jest mistrzem. Ankietę wypełniały 24 osoby. Zdecydowana większość 20-21 wskazała na poziom zaawansowany i mistrzowski we wszystkich obszarach. Tylko jedna osoba w większości obszarów oceniła kompetencje dyrektora na poziomie początkującym. To daje do myślenia.

Daleka jestem od samozachwytu, znam siebie, wiem nad czym powinnam pracować, ale wiem również jak bardzo zmieniła się szkoła, rozwinęli nauczyciele pod moim kierownictwem. Czytelnik anonim - znajomy111 - w komentarzach zmiesza mnie za te słowa z błotem (nie zamieszczam ich z szacunku dla czytelników i siebie ), zresztą z anonimami się nie rozmawia. Ale to tak na marginesie. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ nieustannie za plecami trwa inna narracja. Ta narracja tworzy zły klimat wokół szkoły, nieprawdziwy obraz dyrektora i nauczycieli, łącznie z wywożeniem na gnoju. Trzeba stawiać sobie pytanie dlaczego?

Żeby zobaczyć jak jest naprawdę wystarczy patrzeć nieuprzedzonym okiem. Trzeba mieć odwagę podjąć otwartą dyskusję. O tym też mówiłam otwarcie podsumowując rok szkolny 2011/2012 na ostatniej radzie pedagogicznej. Mimo wszystko to był piękny, pracowity rok. Trudny, często nawet bardzo. Zatem czas na zasłużony odpoczynek. Przed nami wakacje. Nauczyciele już je zaczęli, dyrektor jeszcze nie.
Niech dla wszystkich będą słoneczne i udane.

1 komentarz:

  1. "Strona stała się nieocenionym źródłem informacji o szkole." Nie tylko! Także o nas - o Strachówce. Tylko w szkole jest zachowana ciągłość ideałów i działań w duchu nowej - pokomunistycznej - Polski.

    "Ankietę wypełniały 24 osoby. Zdecydowana większość 20-21 wskazała na poziom zaawansowany i mistrzowski we wszystkich obszarach. Tylko jedna osoba w większości obszarów oceniła kompetencje dyrektora na poziomie początkującym. To daje do myślenia." To wcale nie daje do myślenia. To oczywista oczywistość :)

    Taka jest prawda o naszym życiu w gminie 2012. Jest zdrowa ciągłość wartości i ideałów demokracji partycypacyjnej (Rzeczpospolita Norwidowska) i jest stronnictwo anonimów i faryzeuszy. Oni mówią i działają w skryciu, jeden głos jest ich rzecznikiem.

    Dziękuję za najpiękniejsze przeżycia tego roku - korespondencja (partnerstwo! w wierze rozumnej i kulturze globalnej) z Ameryką, prof. Mikołaj Piskorski z Harvardu, minister Olgierd Dziekoński, przemówienie do Prezydenta RP i Polski Wiejskiej w Marózie i inne (niech inni dopiszą te "inne", nie będę mówił za wszystkich nauczycieli :-)

    OdpowiedzUsuń