Taki komentarz wysłałam do autorki posta
"Szkoda, że nie miałaś odwagi przeczytać tego patrząc prosto w oczy mnie, dyrektorowi szkoły, o którym piszesz, wobec swoich kolegów i koleżanek. Tania to odwaga i wstrętna manipulacja".
I na tym poprzestanę.
U każdego, kto pomawia innych a odrzuca wszystkie zaproszenia i możliwości rozmowy i debaty (w realu i w Internecie), trzeba pytać, czy to jeszcze fałsz, obłuda, czy już groźna choroba?
OdpowiedzUsuń