Zaglądam na Wasz blog, który jest kroniką Waszego koła. Jestem bardzo ciekawa co robicie. Jesteście drogie mojemu sercu, szczególnie te Panie, które przez wiele lat brały udział w spotkaniach pokoleń, pielgrzymkach organizowanych przez szkołę, przeze mnie. W mojej pamięci są wspólne wigilie, pieczenie ciast, a nade wszystko wspólna modlitwa. W imię serdecznej sympatii jaką mam dla Was i prawdy piszę ten dzisiejszy post na swoim blogu, choć wiem, że większość z Was tu nie zagląda. Może nawet nie wie o czym mówię. Może zna tylko jednostronną relację. Być może zaglądacie na blog www.strachowka-kgw.blogspot.com prowadzony przez panią Krystynę Ołdak. Moje wyjaśnienia odnoszą się do wpisu z niedzieli 29 kwietnia zamieszczonego na blogu KGW w Strachówce.
1 maja zamieściłam na Waszym blogu pod relacją z "Vademecum 2012", w którym brałyście udział (jeszcze raz serdecznie dziękuję) komentarz-prośbę
Proszę o zamieszczenie na blogu KGW w Strachówce pełnej informacji o organizatorach uroczystości, w której Państwo braliście udział i wspólnie uzgodnionych zasadach uczestnictwa wszystkich KGW. Z poważaniem Grażyna Kapaon.
Potem jeszcze raz wysłałam komentarz, który niestety już się nie ukazał, o tej treści.
"Bardzo
proszę w imieniu własnym i Stowarzyszenia Rzeczpospolita
Norwidowska o zamieszczenie na blogu (kronice) KGW ze Strachówki
pełnej informacji o organizatorach uroczystości Vademecum 2012, w
której brało udział KGW 29 kwietnia. Dobry przykład takiej
informacji jest na stronie www.sps-strachowka.blogspot.com
„W
dniu 5 maja odbyły się I Gminne Obchody Dnia Strażaka Gm.
Strachówka. Organizowała ją jednostka OSP Równe oraz Wójt Gminy
Strachówka.”
Jeśli
są potrzebne jeszcze jakieś informacje jestem dostępna w każdej
chwili w szkole.
Pozdrawiam
serdecznie
Grażyna
Kapaon
Dziś zajrzałam na Wasz blog i przeczytałam taki komentarz pod moją prośbą. Wpisane przez KGW Strachówka
"Nagłówek wyraźnie mówi, że jest to kronika działań KGW. Wpisy, jak w każdej kronice, są wewnętrzną sprawą organizacji i nie podlegają zewnętrznej ingerencji i cenzurze."
Czy to jest Wasz komentarz?
Muszę odnieść się do niego, ponieważ stwarza fałszywy obraz mojego stosunku do KGW, a mówiąc po ludzku, do wszystkich Pań. Nie jest i nie było moją intencją ani ingerowanie, ani tym bardziej cenzurowanie wpisów do kroniki. (Choć to zupełnie inna kronika, niż ta pisana na papierze i chowana do szuflady. Rządzi się innymi prawami.). Poprosiłam tylko o należną organizatorom pełną informację o wydarzeniu. Kolejny wpis na blogu KGW o uroczystościach w Równym doskonale pokazuje, że osoba prowadząca kronikę KGW wie o czym mówię i zna zasady dziennikarskiej rzetelności. Dlaczego stosuje je wybiórczo?
Nie jestem małostkowa, nie o mnie tu chodzi. Idzie o pamięć, o piękno dobrych wspomnień, o zwykłą ludzką życzliwość. Ja mimo wszystko wierzę w mądrość i prawość. Pozdrawiam serdecznie/
PS Także prowadzącą Waszą kronikę.
PS Także prowadzącą Waszą kronikę.
A ja myślę, że prowadząca stronę jest tak zaślepiona, że bez cudu, terapeuty lub geniusza od negocjacji żadne prośby i apele nie poskutkują. Założyła sobie taki cel - osobistej kariery - i realizuje go bez względu na osoby, prawdę, przyzwoitość. Nie spocznie, póki nie zniszczy i nie zatruje każdego kawałka życia wspólnoty gminnej (szkolnej, parafialnej...).
OdpowiedzUsuńAle JEST PRAWDA, każdy to jej szuka znajdzie i będzie wolny!
To jest pańska prawda, i tylko pańska.
OdpowiedzUsuń