Ale patrząc z drugiej strony jest też łatwiej, bo od trzech lat Stowarzyszenie Rzeczpospolita Norwidowska jako organizacja pozarządowa ma możliwość ubiegania się o środki publiczne. Ma coraz większe doświadczenie i wielu przyjaciół. W gminie również nie jesteśmy już sami. Mówiąc my myślę o moich koleżankach i kolegach nauczycielach z Zespołu Szkół im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej, niezawodnych pracownikach, przyjaciół szkoły, którzy są w tych działaniach od samego początku. Zmienia się też obraz gminy. Program Integracji Społecznej pobudził do działania innych. Dzięki temu, dziś możemy liczyć na ich pomoc i zaangażowanie. Zawsze niezawodna pani sołtys z Równego Hania Wronka skrzykuje panie z KGW Równe. W tym roku przygotowały stoisko z medalowymi, konkursowymi pierogami z kurek i kaszy pani Marysi Kosińskiej (i wieloma innymi smakołykami) i program artystyczny. Włączają się strażacy pod wodzą prezesa Roberta Przesmyckiego. Są panie z KGW w Strachówce. Zwyczaje i przyśpiewki weselne w ich wykonaniu podobały się wszystkim. Równie smaczne były ich kartacze z mięsem i serem, pyzy. KGW ubarwiają "Vademecum" ludowymi strojami.
Choć w Zofininie nie ma koła gospodyń, to są super gospodynie. Z nami od samego początku. Asia, Wiesia-sołtysowa, pani Jola, Ania, Jadzia. Były z nami także panie z Rozalina Małgosia - sołtysowa, Jola. Przygotowały swojską kaszankę, bigos, kiełbasę. Wszystko było smakowite.
Trudno mi nawet wymienić wszystkich, bo nawet nie wiem, kto jeszcze przyłożył rękę do kulinarnej uczty. Wielkie podziękowania także dla mam z Rady Rodziców i jej przewodniczącej Jadzi. Dzięki ich zaangażowaniu był szwedzki stół dla wójtów, burmistrzów, prezesów etc. Były ciasta, kawa, herbata.
Zgrany zespół nauczycieli przygotował to, co najbardziej lubią dzieci, frytki i gofry.
Za wielogodzinną pracę i dobro pomnażane dziękuję.
A przecież to jeszcze nie wszyscy. Muszę powiedzieć o całodniowej, sobotniej, ciężkiej pracy pana Krzysztofa i pana Tadeusza przy stawianiu sceny, budowaniu stoisk, a potem sprzątaniu. Organizacji nagłośnienia przez Pawła, przywiezionych kostiumach przez Krzysztofa i odwiezionych przez Jacka z LGD "Równiny wołomińskiej". O pracy woźniców, panu Maćku z Równego z konikami i bryczką. O kabarecie z Urli. O pomocy jadowskich policjantów, o pracy prasy lokalnej. O "Chlebie Norwidowskim" upieczonym przez Elę Orzechowską, a przecież to coś więcej niż zwykły chleb, to symbol złożony w darze Bogu samemu na ołtarzu podczas najważniejszego momentu "Vademecum" Mszy Świętej.
W czasie "Vademecum" tych symboli jest więcej. Procesja dzieci w szlacheckich kontuszach, szlachta na koniach, kwiaty na grobie księdza Jakuba Dosta, poezja Norwida pełna symboli. Przepiękny koncert w kościele w Sulejowie kwartetu klarnetowego "Scherzo" i arie operetkowe w wykonaniu sopranistki Barbary Żarnowieckiej i sławnego tenora Piotra Rafałko.
Przeplatają się style i epoki, a wszystko to opowiada o wielkiej historii Strachówki oprawnej w zieleń wiosennych pól i łąk, w błękit nieba.
"Bo kto pracował na miłość, ten potem z Miłością pracować będzie"
"Chleb Norwidowski" w darze ołtarza.
"Pierwszy ułan Rzeczpospolitej" Andrzej Michalik
"I była w tem Polska, od zenitu
Wszechdoskonałości dziejów
Wzięta, tęczą zachwytu — —
Polska — przemienionych kołodziejów!
Taż sama, zgoła,
Złoto-pszczoła!…"
C K Norwid, Fortepian Chopina
KGW ze Strachówki
KGW z Równego
Teraz mogę odejść w pokoju, bo moje oczy widziały znaki zbawienia na Vademecum 2012, w Rzeczpospolitej Norwidowskiej. A także, nie muszę się już trudzić swoim piórem, bo inni to świetnie zrobią :) Bóg daje natchnienia tym, którzy serce i duszę wkładają w to, co czują i robią. Wszystko bierze żywot z Ideału.
OdpowiedzUsuń