wtorek, 1 maja 2012

Vademecum 2012

Vademecum zrodziło się osiem lat temu. Ówczesny (i obecny) starosta Konrad Rytel, witając w 2005 roku korowód na moście na Ossownicy, powiedział, że tego dnia Strachówka jest kulturalną stolicą nie tylko powiatu, ale całego Mazowsza. Pamiętając tamte słowa, przy każdej kolejnej edycji staramy się, aby tak właśnie było. Ta impreza to wielkie logistyczne zadanie. Zaczyna się już jesienią, myśleniem skąd wziąć fundusze na kolejną edycję. Bo oprócz społecznej, bezinteresownej pracy wielu osób, potrzebne są pieniądze. Więc zaczynam wielogodzinne pisanie wniosków na konkursy grantowe do wielu instytucji. Coraz trudniej bowiem o innych sponsorów i darczyńców. Zawsze wspiera nas Starostwo Powiatowe w Wołominie i po raz drugi Gmina Strachówka.

Ale patrząc z drugiej strony jest też łatwiej, bo od trzech lat  Stowarzyszenie Rzeczpospolita Norwidowska jako organizacja pozarządowa ma  możliwość ubiegania się o środki publiczne. Ma coraz większe doświadczenie i wielu przyjaciół. W gminie również nie jesteśmy już sami. Mówiąc my myślę o moich koleżankach i kolegach nauczycielach z Zespołu Szkół im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej, niezawodnych pracownikach, przyjaciół szkoły, którzy są w tych działaniach od samego początku. Zmienia się też obraz gminy. Program Integracji Społecznej pobudził do działania innych. Dzięki temu,  dziś możemy liczyć na  ich pomoc i zaangażowanie. Zawsze niezawodna pani sołtys z Równego Hania Wronka skrzykuje panie z KGW Równe.  W tym roku przygotowały stoisko z medalowymi, konkursowymi pierogami z kurek i kaszy pani Marysi Kosińskiej (i wieloma innymi smakołykami) i program artystyczny. Włączają się strażacy pod wodzą prezesa Roberta Przesmyckiego. Są panie z KGW w Strachówce. Zwyczaje i przyśpiewki weselne w ich wykonaniu podobały się wszystkim. Równie smaczne były ich kartacze z mięsem i serem, pyzy.  KGW ubarwiają "Vademecum" ludowymi strojami.
Choć w Zofininie nie ma koła gospodyń, to są super gospodynie. Z nami od samego początku. Asia, Wiesia-sołtysowa, pani Jola, Ania, Jadzia.  Były z nami także panie z Rozalina Małgosia - sołtysowa, Jola. Przygotowały swojską kaszankę, bigos, kiełbasę. Wszystko było smakowite.

Trudno mi nawet wymienić wszystkich, bo nawet nie wiem, kto jeszcze przyłożył rękę  do kulinarnej uczty. Wielkie podziękowania także dla mam z Rady Rodziców i jej  przewodniczącej Jadzi. Dzięki ich zaangażowaniu  był szwedzki stół dla wójtów, burmistrzów, prezesów etc. Były ciasta, kawa, herbata.
Zgrany zespół nauczycieli przygotował to, co najbardziej lubią dzieci, frytki i gofry.
Za wielogodzinną pracę i dobro pomnażane dziękuję.
A przecież to jeszcze nie wszyscy. Muszę powiedzieć o całodniowej, sobotniej, ciężkiej pracy pana Krzysztofa i pana Tadeusza przy stawianiu sceny, budowaniu stoisk, a potem sprzątaniu. Organizacji nagłośnienia przez Pawła, przywiezionych kostiumach przez Krzysztofa i odwiezionych przez Jacka z LGD "Równiny wołomińskiej". O pracy woźniców, panu Maćku z Równego z konikami i bryczką. O kabarecie z Urli. O pomocy jadowskich policjantów, o pracy prasy lokalnej. O "Chlebie Norwidowskim" upieczonym przez Elę Orzechowską, a przecież to coś więcej niż zwykły chleb, to symbol złożony w darze Bogu samemu na ołtarzu podczas najważniejszego momentu  "Vademecum" Mszy Świętej.
W czasie "Vademecum"  tych symboli jest więcej. Procesja dzieci w szlacheckich kontuszach, szlachta na koniach, kwiaty na grobie księdza Jakuba Dosta, poezja Norwida pełna symboli.  Przepiękny koncert w kościele w Sulejowie   kwartetu klarnetowego "Scherzo" i arie operetkowe w wykonaniu sopranistki Barbary Żarnowieckiej i  sławnego tenora Piotra Rafałko.
Przeplatają się style i epoki, a  wszystko to opowiada o  wielkiej historii Strachówki oprawnej w zieleń wiosennych pól i łąk, w błękit nieba.
"Bo kto pracował na miłość, ten potem z Miłością pracować będzie"



"Chleb Norwidowski" w darze ołtarza.


"Pierwszy ułan Rzeczpospolitej" Andrzej Michalik





"I była w tem Polska, od zenitu
Wszechdoskonałości dziejów
Wzięta, tęczą zachwytu — —
Polska — przemienionych kołodziejów!
Taż sama, zgoła,
Złoto-pszczoła!…"

C K Norwid, Fortepian Chopina




KGW ze Strachówki


KGW z Równego




1 komentarz:

  1. Teraz mogę odejść w pokoju, bo moje oczy widziały znaki zbawienia na Vademecum 2012, w Rzeczpospolitej Norwidowskiej. A także, nie muszę się już trudzić swoim piórem, bo inni to świetnie zrobią :) Bóg daje natchnienia tym, którzy serce i duszę wkładają w to, co czują i robią. Wszystko bierze żywot z Ideału.

    OdpowiedzUsuń