poniedziałek, 23 maja 2011

Rzeczpospolita Norwidowska w Żarnówce



Stowarzyszenie Rzeczpospolita Norwidowska zostało zaproszone przez Stowarzyszenie Społeczno – Kulturalne “Grębkowianie” na Piknik Kultury Mazowieckiej w Żarnówce gmina Grębków w powiecie węgrowskim. Poproszono nas, aby zaprezentować program, który uczniowie naszego gimnazjum przygotowali na „Vademecum 2011- w korowodzie weselnym rodziców C Norwida”. Nie od razu podjęliśmy decyzję ponieważ wiązało się to ze sporymi kosztami, (organizatorzy ze względu na niski budżet nie mogli wspólfinansować naszego wyjazdu). Pomyślałam, że mimo to powinniśmy odpowiedzieć na zaproszenie, bo taka jest nasza powinność. Pomagać sobie nawzajem. Okazało się, że współorganizatorem Pikniku jest Lokalna Grup Działania Kapitał Rozwój Praca z Siedlec, która postawiła sobie ambitne zadanie promowania wysokiej kultury na wsi. W programie pikniku był koncert muzyki F. Chopina- “Chopin w Żarnówce” w wykonaniu Krzysztofa Prokurata,  uczniów  Zespółu Szkół Muzycznych w Siedlcach oraz Kamili Konca, występ uczniów naszej szkoły min recytacja wierszy Cypriana Norwida wyróżnionych w powiatowym konkursie recytatorskim w Dąbrówce i pokaz konny Ewy Szadyn.




Słuchaczy i widzów nie było zbyt wielu, to wydarzenie bardzo lokalne, ograniczające się właściwie do jednej wsi, ale poziom koncertu tak wysoki, że nie powstydziłyby się go duże sale koncertowe. Dopełnieniem przepięknej gry była sceneria gościnnej plebani proboszcza kościoła mariawickiego i różowe magnolie. Nasi uczniowie również pokazali sztukę na bardzo wysokim poziomie, otrzymując gromkie brawa. Dziękuję im za to, że swój wolny czas poświęcili dobrej sprawie promując szkołę, Rzeczpospolitą Norwidowską, swoją gminę, a przede wszystkim poezję Cypriana Norwida, która jest wielką częścią kultury Mazowasza. Dziękuję Renacie za organizację wyjazdu, Basi, Mirkowi i Sławkowi za obecność.

1 komentarz:

  1. A mnie przyszło do głowy wielkie porównanie. Otóż przypomniałem sobie jak Andrzej Madej wyjaśniał duchowość swojego zakonu przywołując zdarzenie a jego początków. Ich założyciel hrabia Eugeniusz de Mazenod odpowiadał na każdą prośbę i wysyłał misjonarzy w daleki świat (np. północna Kanada), choć było ich zbyt mało dla "własnych" (francuskich) potrzeb.
    Ich zawołaniem jest - "Głosić Dobrą Nowinę ubogim posłał mnie Pan". Andrzej Madej też nie używa słowa "nie".

    Cyprian Norwid byłby z Was dumny. "Kto pracował na miłość, ten potem z miłością pracować będzie. To jest szczęściem prawdziwym. Tutaj innego szczęścianie masz". Nie pytajcie nigdy - "co ja z tego będę mał?". MIŁOŚĆ ODSŁANIA PRZED WAMI SWOJE NAJPIĘKNIEJSZE OBLICZE - BEZINTERESOWNY DAR Z SIEBIE.

    Wyszło patetycznie, I'm sorry. Ale taka jest prawdziwa istota człowiea (JPII).

    OdpowiedzUsuń