niedziela, 16 stycznia 2011

Spotkania

I znów minęło parę dni. Trudno pisać codziennie. Może jednak spróbuję. Jasiek na to czeka. Co ostatnio? Z rzeczy ważnych. Byłam na spotkaniu mojej grupy liderskiej (liderów VI edycji programu Liderzy Polsko Amerkańskiej Fundacji Wolności). Dziś udział w tym programie nabiera jeszcze większego znaczenia. Dlaczego? Bo mam grupę wsparcia:-) To bardzo fajni i mądrzy ludzie. Ania z Makowa Mazowieckiego prowadzi dom kultury, Teresa z Zielonki pracuje w stowarzyszeniu „Trzy plus” na rzecz rodzin wielodzietnych, Ela z Łomianek założyła i prowadzi Uniwersytet Trzeciego Wieku, Piotr działa na rzecz wolnego Tybetu i uchodźców. Spotkaliśmy się u naszego tutora Jarka Chołodeckiego w siedzibie jego Stowarzyszenia Smolna. Już samo miejsce jest urokliwe. Mieszkanie w starej kamienicy, a do tego ekologiczna herbata, pyszna kawa, stare meble, fortepian i oczywiście rozmowy. Najważniejsza myśl ze spotkania, że liderzy też muszą dbać o siebie, o źródła energii, która pobudza do działania. Gdzie jej szukać? A z noworocznych postanowień, (o których mówiliśmy), najbardziej podobało mi się „mniej pracować”.
Od Tereski dostałam piękny album ze zdjęciami rzeźb Drogi Krzyżowej na Mariankach Anny Grocholskiej z jej medytacjami. Piękne, pięknie dziękuję. A i Piotrowi dziękuję za esemesa.
Do domu wracałam z Heleną. Pogadałyśmy o szkole, życiu, przyjaźni, trudnościach. Dobrze czasem jechać z własnym dzieckiem. Przez chwilę wszyscy byliśmy w domu (oprócz Jaska), razem na Mszy Świętej.

Dziś obchodziliśmy Dzień Judaizmu ogłoszony przez... Kościół. Szkoda tylko, że w naszych parafiach księża o tym nie mówią. Czyżby drażliwy temat?

Jutro posiedzenie komisji oświaty. Czy będzie (jak tu powiedzieć?) ciekawie?

1 komentarz:

  1. Piszesz - i od razu świat robi się ciekawszy i szerszy. Przynajmniej dla mnie. Ale wiem też o paru innych :-)

    Szkoda, że życie nas wykluczyło z takiej chociażby Warszawy i jej zycia kulturalnego :-(

    OdpowiedzUsuń