czwartek, 2 grudnia 2010

Wojewoda w Strachówce

Spotkanie z wojewodą odbyło się. To niezwykłe, ze jeden z najwyższych urzędników państwowych przyjeżdża do małej gminy Strachówka, tak po prostu, wieczorem, żeby w zimnej, obskurnej remizie spotkać się z mieszkańcami. Konrad Rytel dziś radny powiatu wołomińskiego powiedział, że w swoich kadencjach starosty nie udało mu się zaprosić urzędujących wojewodów do powiatu. Nie wierzył, że wojewoda przyjedzie do Strachówki. Przyjechał mimo mrozu, śniegu, śliskich dróg, wielu obowiązków. I co zobaczył? Niewielką grupę ludzi, którzy chcieli z nim rozmawiać o przyszłości gminy, o perspektywach jej rozwoju. Dowiedzieliśmy się od wojewody, że w województwie mazowieckim jest 312 gmin. Znakomita większość przez ostatnie cztery lata bardzo się rozwinęła . Wśród licznych przykładów była gmina Korczew (jeszcze biedniejsza niż nasza, która miała 50 tysięcy złotych (!) na inwestycje, a po zmianie władzy, potrafiła pozyskać 20 milionów z różnych funduszy w ciągu kadencji), a bliżej nas gmina Zabrodzie. To co łączy te gminy, mówił Wojewoda, to przedsiębiorczy, odważni wójtowie. Takiego potrzebuje gmina Strachówka. Gmina, która jest na szarym końcu, która się nie rozwija, wręcz przeciwnie, cofa się. Jest w grupie kilkunastu gmin, w których nic się nie dzieje, tragicznie zapóźnionych. Wojewoda zapewniał także o swojej otwartości i pomocy, jeśli tylko wójt będzie chciał i umiał z niej skorzystać. Jeśli nie wykorzystamy tej historycznej chwili, energii tkwiącej w młodych, przegramy swoją szansę.
Obecny na sali Paweł Solis, przewodniczący nowo ukonstytuowanej Rady Powiatu, mówił o możliwościach wspólnych działań powiatu i gminy.
Zastanawiałam się, dlaczego wśród obecnych na sali, nie ma gospodarza gminy, wójta-kandydata Kazimierza Łapki, dlaczego nie ma nauczycielki WOS, radnej, innych nauczycieli. Niezależnie od naszych wyborczych preferencji obecność na takim spotkaniu - to nasz obowiązek. Przyjechał ktoś naprawdę ważny, pomimo fatalnej pogody, a mieszkańcom nie chciało się zajrzeć do sali OSP. Jak potem uczyć dzieci i młodzież obywatelskiego zaangażowania?

1 komentarz:

  1. Tu też jest Polska. Polska zwycięży, jest większa niż jakiś Kazimierz Łapka :-)
    I ty jesteś wielka. Że nie zwątpłaś i że wzięłaś taką odpowiedzialność na siebie. Człowiek jest wielki na tyle, na ile jest w stanie unieść odpowiedzialności. BEZINTERESOWNIE!

    Przecież taki wójt nie mógłby się już nigdzie pokazać. Ani przed mieszkańcami, ani przed wojewodą, ani w powiecie. To gdzie taki ktoś mógły zaprowadzić gminę??

    OdpowiedzUsuń